Rozdział 14

Na dole jest notatka, prosze przeczytać.

OSTATNI DZIEŃ W POLSCE.
PLAŻA.

C- I jak podoba wam sie w Polsce ?
J-Tak, bardzo jest tu fajnie.
M-Tak, Juss ma racje.
C- Mam dla Was jedną niespodzianke, chciałąbym was z kims zapoznac.
M-Z kim jeżeli moge wiedzieć ?
C-Z moją przyjaciółką.
M-ahh.
J- A jak się nazywa ?
C-Kesley :)
J- Bardzo ładne imie.
M- Tak..mi tez sie podoba.
C-Ale jeżeli nie macie czasu to noprawe odpuśmy to sobie.
J- Mamy czas. Samolot mamy dopiero o 20.
C- No to w takim razie do niej zadzwonie, że ma być tu za 30 min, ale ubrzedzam moze zacząć krzyczeć. Hah.
J- Jakoś sobie poradzimy, prawda Megg.
M-Tak,tak...
M- Juss zadzwon do Chrisa i powiedz ze my dzis nie przylecimy tylko jutro, i że jeszcze jutro się z nimi umówimy i wgl.
J-Dobrz, zaraz zadzownie.
C-No to juz nie długo ślub waszych przyjacioł ?
J-Tak.
C- Złózycie im ode mnie dużo szczęścia na nowej drodze życia.
M-Napewno złożymy.

Oczami Megg

Z początku byłam uprzedzona do Carly, ale ją nawet polubiłam, tylko wkurza mnie to, że cały czas musi z nami spędzać wolny czas i w dodatku jeszcze dzis spotykamy sie z jej przyjaciółą,  która jest podobno Mega fanką Justina. Cieszę się że ją poznam, tylko mam nadzieje, że nie będzie krzyczeć i płakać bo takie widoki widze coodzienie a tu chciałąm odpcząć.Gdy szliśmy brzegiem morza usłyszałam jak ktoś woła Carly. Byłą to jej przyjaciółka, była pardzo ładana.I wyglądała na bardzo miłą osobę.


C-Kesley chodź tutaj.
K-Już idę.
C-Kesl to jes..
K-Tak wiem kto to jest to Justin Drew Bieber, a to jest jego dziewczyna Madeline Crowerrs.
J-Ohh miło mi Cie poznać Kesley.
M- Mi również jest Cie miło poznać Kesl.
K- Boże skąd wiecie jak mam na imie przeciez sie nie przdstawiłąm, chyba zaraz zemdleje.
J-Spokojnie tylko nie mdlej, imie znamy od Carly. Mam tylko jedną prośbe do ciebie.
K-J-ja-jaką ?
J- Zawchowuj sie tak jak byś mnie znała od dzieciństwa.
C- Chodzi im o to, żebyś nie krzyczała, nie płakała, nie skakała i wgl.
K-Wszystko dla Was zrobie. Moge nawet sie nie odzywać.
M-Nie nie chodzi nam o to żebys sie nie odzywała tylko zachowywałą sie normalnie. I musisz się do nas odzywać bo chcemy cię bliżej poznać. :)
K-Do-dobrze :) Dziękuje wam za to że moge spędzić z wami ten czas.
M-To dla nas przyjemność.
J- No wieć tak, chyba nie pochodzisz z Polski bo masz razcej amerykańskie imie, no i umiesz płynnie z akcentem mówić po angilesku.
K-Tak jestem amerykanką. Kiedyś mieszkałam w Los Angeles tak jak tu wszyscy.Ale moja rodzina i rodzina Carly postanowili, że razem tu się przeprowadzimy, ale ja postanowiłam ,że jak ukończe 18 lat to sie stąd wyprowadze.
M-A ile masz obecnie lat ?
K-18.
J-To czemu sie nie przeprowadziłaś ?
K-Aktualnie czekam na wize.
J-Aha, rozumiem.
M-A masz tam jakąś rodzinę ?
K-Tak, mam.
J-A byłaś kiedyś moze na moim koncercie ?
K-Nie nie byłam, ale zawsze o tym marzyłam.
J-A kiedy masz pojsc bo odbior wizy ?
K-Dziś, za godzinę, ale nie wiadomo czy mi ją wydadzą.
J-Napewno. Muszą bo za tydzien jest mój koncert w LA i zapraszam tam cię na niego.
K- O boże Justin nie musisz naprawdę.
J-Tak, masz racje nie muszę, ale chce.
K-Bardzo ci dziękuje, jesteś najlepszym człowiekiem na śwcie.
J- Cieszę się, że sie cieszysz :)
M- No dobra to teraz czas na pamiątokwe zdjęcie ! :)
J-To może zrób na początku zdjęcie mi i Kesley, a potem wszyscy sobie zrobimy ?
M- No tak tak. :)
J- Chodź Kesley :)
M- Już idę :)
J-Uśmiech. :)
J- No dobra teraz zdjęcie grupowe. Meggi bądz w środku to zrobisz zdjęcie.
M-okej.
K-Ja już musze leciec pa kocham was. :)Nigdy nie zapomne tego dnia do koncza życia.
J-Dozobaczenia na moim koncercie. Skonatktuje się z tobą :)
K-Dziękuje.bardzo dziękuje :*A teraz musze iść pa kochani
M-Pa było mi cie miło poznać.
J-Pa Kesley.
C-Zadzwonie dzis do ciebie okej ?
K-Tak. Paaa.

KOCHANI PRZEPRASZAM ZA TO, ŻE 2 OSTATNIE ROŹDZIAŁY MOGŁBYĆ NUDNE, ALE W NASTĘPNYCH ROŹDZIAŁACH AKCJA SIĘ RZKRĘCI. A TEN ROŹDZIAŁ BYŁ PISANY NA SZYBKO I JAK DLA MNIE WYSZEDŁ FATALNIE..PRZEPRASZAM.